Farmer’s Wife

Browar Gentleman dał nam okazję spędzić wieczór z żoną farmera. Nie wiemy jakiego farmera, ale nie pytamy. Łapczywie oblizując wargi i spragnieni bliższego kontaktu, przesuwamy delikatnie palce, wzdłuż jej smukłej i wilgotnej sylwetki. Drugą zaś rękę zaciskamy na twardym przedmiocie, który już za chwilę pozwoli nam w pełni cieszyć się ze spotkania z żoną. Zbliżamy więc otwieracz do kapsla, po czym jednym ruchem, uwalniamy piwo z butelki i przelewamy do szklanki.

W dzisiejszych czasach, większość z nas trzyma piwo w lodówce. Jednakże, pierwsze chłodziarki pojawiły się w sprzedaży dopiero w 1862 i z pewnością, nie każdy mógł sobie na nie pozwolić. Dlatego termin przydatności do spożycia, był czymś co narzucało piwowarom pewien rytm pracy. Dlatego też, za warzenie piwa saison, brano się w czasie zimy, aby piwo to nadawało się do spożycia podczas lata. Ze względu na to, iż nie było ono trzymane w lodówce, musiało się charakteryzować dość konkretną mocą i wyższym niż standardowe nachmieleniem, które pozwoliłyby piwu wytrzymać do lata.

Co dobrego ma dla nas żona farmera

Piwo ma wyraźny słodowy zapach, zabarwiony  cytrusowym aromatem. Samo ma kolor jasno pomarańczowy. Uwagę zwraca od razu gęsta piana, złożona z drobnych pęcherzyków. Piana opada powoli, zostawiając ślady na szkle i cały czas pokrywając powierzchnie tafli, białą warstwą bąbelków.

Już po pierwszym łyku czujemy, iż jest to piwo rześkie. Ma solidną słodową podbudowę i charakterystyczny belgijski charakter. Goryczka jest na niskim poziomie, a dodatek chmieli objawia się jedynie delikatnymi, cytrusowymi nutami. Na finiszu pojawia się kwaskowata nuta, jeszcze lepiej podkreślając jego orzeźwiające właściwości. Mamy tutaj do czynienia z bardzo przyjemnym saison, które ani trochę nie męczy pomimo jego mocy.

Farmer’s Wife to przyjemne i rześkie piwo, które idealnie pije się w słoneczne dni. Piwo bardzo ładnie prezentuje się w szklance, dzięki przyjemnej dla oka pianie. Polecamy je każdemu, kto ma ochotę na lekkie piwo w belgijskim stylu. Nie zawiedzie się.

Nasza ocena

Piwna metryczka:
Alk. 6,7%
Ekstrakt 14 stopni BLG
Słody jęczmienne pilzneński, monachijski, Carapils; pszeniczny
Chmiele East Kent Goldings, Saaz

Browar ,