Czas na imperialną wersję ciemnego IPA, uwarzonego przez Wojciecha Solipiwko. Tym razem, na etykiecie, zamiast historyjki o pochodzeniu nazwiska, możemy zobaczyć listę hashtagów, informujących nas czego można się po piwie spodziewać. A pośród nich dowiadujemy się o istnieniu nowego gatunku chmielu. #Cirta.
Black Bicz miało swoją premiere 21 sierpnia i jest mocniejszą wersją recenzowanej już przez Czarnej Pitchy. Poprzeczka została wtedy postawiona wysoko, dzięki czemu Czarna Pitch, stała się jednym z lepszych, polskich black IPA jakie mieliśmy okazję skosztować. Nie ma się więc co dziwić, że nasze oczekiwania wobec Black Bicz, są równie wysokie.
#IPAGLASS #STARSZYBRAT #KRAFT
Black Bitch ma czarny kolor, przechodzący w ciemny brąz. Piwo jest lekko mętne, jednak nie widać, aby unosiły się w nim jakieś większe fusy. Piana jest gęsta, wysoka i złożona z drobnych pęcherzyków. Ma jasny, kremowy kolor i opada powoli znacząc przy tym szkło.
Piwo ma wyraźnie słodowy zapach, z którego przebijają się iglaki. Niestety razem z nimi, pojawia się również nieprzyjemny, jakby stęchły aromat. Mamy nadzieję, że nie odnajdziemy go również w smaku.
Black Bicz jest piwem słodkim, o przyjemnej, czekoladowej słodowości. Jednakże zaraz po niej atakuje nas silna gorycz, na wysokim poziomie, która bardzo długo utrzymuje się w ustach. Słodkawy smak, który pojawił się na początku łyku, nie znika aż do końca, stanowiąc przyjemną podbudowę pod chmielową gorycz. Black Bicz nie mami nas jednak bogactwem smaku. Poza czekoladą i goryczą, a także iglastymi aromatami chmieli, nic więcej nas już w piwie nie spotyka. Jednakże te kilka smaków, bardzo dobrze maskuje alkohol, który pomimo tego, iż mamy do czynienia z dość mocnym piwem, jest praktycznie niewyczuwalny.
#HOPS #SIMCOE #CHINOOK #CASCADE #CIRTA
Black Bicz jest piwem dobrym, jednakże nie zachwyca nas tak jak jego młodszy brat. Brak nam tutaj głębi, którą odnaleźliśmy w Czarnej Piczy. Trochę nas to dziwi, gdyż piwa mają niemalże identyczny skład, a mimo to słody i chmiele nie współpracują ze sobą tak dobrze, jak byśmy tego oczekiwali. Black Bicz nadal jest bardzo dobrą propozycją dla fanatyków gorzkiej czekolady i amerykańskich chmieli. Ci z pewnością odnajdą w starszym bracie, wszystko czego oczekują po black IPA. I właśnie im polecamy Black Bicz, lecz sami chętniej sięgniemy po Czarną Pitchę.
Piwna metryczka:
Alk. 8,1%
BLG 19,1 stopni
IBU 112
Słody pale ale, monachijski, karmelowy, barwiący, pszeniczny
Chmiele Cascade, Chinnook, Citra, Simcoe
Cena 8zł
Gdzie wypić? beerfy.com
Nasza ocena: