Lublin to Dublin: czarne piwo z zielonej wyspy

Minęło pół roku odkąd Pinta wylała na świat piwo Lublin to Dublin w wersji butelkowej. Piwo przezimowało u nas lato, aż nadeszła jesienna chwila by w końcu je otworzyć. Piliśmy je już w wersji lanej na premierze w marcu 2014 i opinie o nim wśród nas i naszych znajomych bywały różne. Dlatego jesteśmy ciekawi jak Lublin to Dublin poradzi sobie z butelką.

Lublin to Dublin, czyli współpraca polsko-irlandzka

Lublin to Dublin to wspólne dziecko wspomnianego już browaru Pinta oraz irlandzkiego browaru O’Hara’s. Jest to projekt poniekąd wyjątkowy, gdyż właśnie Lublin to Dublin jest pierwszym w swoim rodzaju piwem powstałym w wyniku kooperacji polsko-irlandzkiej. Bardzo lubimy piwny styl jaki obrali sobie browarnicy za cel do uwarzenia. A jest nim nic innego jak owsiany stout. Dodatkowo jest on robust, czyli solidnym owsiany stoutem, o konkretnej mocy alkoholu i wyraźnym smaku, który pokrzepi nasze serca i kubki smakowe. Piwo zostało chmielone polską Marynką oraz Lubelskim, znanym też jako Lublin. Teraz już wiadomo skąd taka, a nie inna nazwa piwa. Jak opowiada tylna etykieta, w piwie zostały użyte irlandzkie słody oraz polskie, zdrowe płatki owsiane.

from-lublin-to-dublin

From Lablin to Dublin

Co by tu o etykiecie… Pod wielkim tytułowym napisem piwa prześwituje a’la celtycki wzór. W oczy rzuca się font, w który ubrana została nazwa piwa. Wykorzystano tutaj znaki z loga browarów Pinta oraz O’Hara’s.

Lublin to Dublin ma ciemnobrązowy kolor, który niemalże nie przepuszcza światła. Piwo zwieńczone jest gęstą, drobnopęcherzykową, kremową, oblepiającą szkło, długoutrzymującą się i po prostu piękną pianą, która jest głównym walorem estetycznym piwa. Wygląda bardzo dobrze.

Zapach Lublin to Dublin przypomina kawę ze śmietanką, wzbogaconą o wyraźną nutę palonych słodów. Na razie mamy brak jakichkolwiek oznak chmieli, co nie jest do końca złym znakiem, gdyż dobry stout powinien być przede wszystkim słodowy.

W smaku czuć moc piwa. Alkohol jest wyraźnie wyczuwalny, aczkolwiek głębia doznań smakowych pozwala mu się skryć w objęciach gorzkiej czekolady. Aromat kawy ze śmietanką nadal pojawia się w smaku, jednakże w połączeniu z alkoholem tworzy ciekawą, trudną do zdefiniowania mieszankę. Piwo jest z jednej strony ciężkie, dzięki kawowej gorzkości wymieszanej z konkretną mocą, a z drugiej strony lekkie, dzięki nutom śmietanki i łagodzącemu charakterowi płatków owsianych. Lublin to Dublin sprawia wrażenie gęstego piwa, oblepiającego podniebienie gorzką czekoladą, która pojawia się pod koniec łyku i pozostaje w ustach jeszcze przez dłuższą chwilę. Jest to piwo o pełnym i wielowarstwowym smaku, które wcale nie jest jedynie mocniejszym odpowiednikiem piwa Dobry Wieczór, a czymś zupełnie innym.

o'hara's-lublin-to-dublin-pinta

Ku pokrzepieniu serc

Lublin to Dublin to szczególnie udane piwo, jednakże nadal brakuje mu czegoś, co sprawiłoby żeby uznać je za piwo nadzwyczajne. Głównym minusem jest zbyt mocno wyczuwalny alkohol, który jeszcze bardziej się uwydatnia wraz z ogrzewaniem się piwa. Ten sam powód zapewne podzielił nasze opinie, podczas próbowania piwa z kija. Zaserwowano nam piwo za ciepłe, przez co alkohol zdominował inne nieśmiało wybijające się posmaki. Lublin to Dublin jest dobry, smaczny i póki co jest jedynym na polskim rynku mocnym stoutem wartym uwagi. No i piana to mistrzostwo. Zdecydowanie jedno z najlepszych piw ze wszystkich dokonań Pinty. Lublin to Dublin to piwo, którego obowiązkowo trzeba spróbować i samemu wyrobić sobie zdanie na jego temat.

Piwna metryczka:
Alk. 6,5%
Styl Robust Oatmeal Stout
Cena 10zł
Gdzie wypić? beerfy.com

Nasza ocena
piwkopelne2 piwkopelne2piwkopelne2piwkopelne2piwkopelne2piwkopuste2

Browar ,